Tak, jestem Femina Magna!
Jestem, bo tak czuję i tak zdecydowałam. Jestem kobietą wielką, tak jak każda z Was jest lub może się stać budząc w sobie Feminę Magnę.
Mam piękny umysł, nad którym nieustanie pracuje, poznając samą siebie. Jestem mądra i żyję świadome, ciągle się ucząc. Realizuje się zawodowo jako kobieta przedsiębiorcza i aktywna społecznie. Czy potrzebuję testów IQ czy listy Forbesa, aby to potwierdzić? Nie!
Mam zdrowe ciało, które kocham, i o które się świadomie troszczę. Nie mam wymiarów modelki. A kto powiedział, że muszę mieć? Czy to opina i gusty innych, trendy mody mają być dla mnie wyrocznią, czy wystarczy moje własne samopoczucie?
Podobnie z kolejnymi wymiarami mojego życia. Jestem kochającą matką, żoną, siostrą, żyję w szczęśliwym związku tworząc dobrą rodzinę i dobre więzi. Dzieci się czasami kłócą, ja mam czasami nieciekawy humor po nieprzespanej nocy, mąż czasami marudzi…samo życie! Nie szkodzi 🙂 to wszystko nie dyskwalifikuje całości, która jest cudowna i daje mi ogromną ilośc energii i miłości. Oni wszyscy są wspaniali i kocham ich takim jakim są, nie oczekując niczego w zamian.
“Ja sama jestem odpowiedzialna za moje szczęście “
Moja miłość do siebie i do innych jest bezwarunkowa
Wolność wyboru oznacza niemalże nieograniczone możliwości decydowania o tym kim chcę być, gdzie i jak żyć, z kim dzielić się radością życia i czym się zajmować. Ta wolność oznacza dla mnie również gotowość ponoszenia konsekwencji wszystkich moich decyzji i przejęcia odpowiedzialności za moje własne życie, nie szukając żadnych wymówek i nie obarczając nikogo ani niczego za za to kim jestem i co mi się przytrafia, każdego dnia.
“Kochaj siebie i otaczaj troską i miłością.”
“Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, sprawiasz, że ciężko tam dotrzeć.”
Ten cytat z “Alicji w krainie czarów” złapał mnie bardzo mocno i nie puścił dopóki, nie zaczęłam szukać odpowiedzi na proste, ale ważne pytania: Kim jestem? Czego pragnę? Dokąd zmierzam?
Szybko nie znalazłam odpowiedzi. Po drodze byłam poważnie chora, przeszłam przez trudny rozwód, żyłam z pomocy socjalnej, samotnie wychowując moje dwie córki. Dopiero kiedy się wyciszyłam, przestałam walczyć i rozdrabniać, w spokoju zaczęłam znajdować odpowiedzi i układać puzzle mojego życia. Zwróciłam się w twarzą w kierunku jazdy i ten kierunek był i jest nadal w zgodzie z moimi własnymi dążeniami. Wtedy świat stał się ładniejszy.
Życiowa podróż jest mieszanką radości i wyzwań, popychając nas do granic możliwości i testując naszą wiarę.
Obejmij nieznane, zaufaj swojej ścieżce i znajdź siłę w przeciwnościach losu. Przyjmij niepewność i pozwól się prowadzić przekonaniu, że twoja podróż rozwija się dokładnie tak, jak powinna.
Wierze, że masz w sobie moc, by przejść przez każdą burzę i wyjść z niej silniejszą. Zaufaj temu procesowi, pozostań odporna i przyjmij z wdzięcznością cuda, które na ciebie czekają.